Zakaz dla diega

"Bezimienny - Mam list do arcymistrza magów ognia.
Diego - Taaa, twoje szczęście, że nie wolno mi już zbliżać się do magów ognia..."

No właśnie, jak myślicie, czemu Diego nie wolno było zbliżać się do magów. Czyżby miało to coś wspólnego z tym co mówił Thorus, o próbie morderstwa jednego z magów? Możliwe, że Diego tak się przydawał Gomezowi przy werbowaniu nowych członków, że specjalnie zwalił winę za próbę morderstwa na kogoś innego, aby nadal korzystać z usług Diego? No i czemu w ogóle ktoś chaciałby się pozbyć magów. No, chyba, że chodzi o Xardasa, Gomez mógł się obawiać, że ten przejmie władzę. Według mnie, powinno to być wyjaśnione w jedynce.

Nie... moim zdaniem to zwykłe uchybienie i niedociągnięcie w fabule gry przez jej twórców. Diego jest kreowany przez całą gre na dobrego, pożądnego przyjaciela i nie sądze żeby twórcy mieli zamair to zmieniać...

Cóż , zgadzam się z tym co poweidział Kozo . Bo jest to niemożliwe , aby tak fajny NPC jak Diego próbował kogoś zabić (ze SO) Wink

Jednak Diego nigdy nie zdradza za co trafił do Górniczej Doliny. Przecież nie skazywali ludzi na wieczną pracę w kopalni za wzorowe zachowanie. Diego mógł zostać skazany za usiłowanie zabójstwa na jednym z magów ognia.

dzi@bak napisał:

Bo jest to niemożliwe , aby tak fajny NPC jak Diego próbował kogoś zabić (ze SO)

Powinniśmy zauważyć, że wszyscy tam byli złodziejami, bandytami itd. lub ich pionkami (magowie). W Gothic II, stary mieszkaniec SO wyraźnie przejawia niechęć do zwykłych ludzi/paladynów itd. i pozostaje przyjazny tylko w stosunku do starych znajomych i innych złodziei.

Jezu, jeszcze to stoi? Zamykam, ale przedtem:
Na pewno to niedociągnięcie, pewnie autorzy zapomnieli o tym i wszystko wyjaśni się w trójce Cool